301.dyon.pl




Lotnicy

Biografie

Wspomnienia

Inne teksty









Franciszek Jakusz-Gostomski urodził się 14 sierpnia 1917 r. w miejscowości Kleszczewo koło Pruszcza Gdańskiego. Wkrótce z rodziną przeprowadził się do Gniewa. Po ukończeniu szkoły powszechnej rozpoczął naukę w gimnazjum w Tczewie, gdzie uzyskał maturę. W 1937 r. zgłosił się do wojska. 21 września rozpoczął obowiązkowy dla przyszłych uczniów szkół oficerskich dywizyjny kurs podchorążych rezerwy przy 62. pułku piechoty w Bydgoszczy. Zakończył go w grudniu, a po świątecznym urlopie, 2 stycznia 1938 r. rozpoczął naukę w Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Przez kolejne półtora roku szkolony był na
pilota liniowego (m. in. na PWS-26), zaś na krótko przed wybuchem wojny na dęblińskim kończył trening na P-23 "Karaś". W chwili wybuchu wojny przebywał w Dęblinie, lecz po paru dniach wraz z dużą grupą kursantów został ewakuowany na południowy wschód. Po wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej 17 września 1939 r. przekroczył granicę z Rumunią. Przedostał się do czarnomorskiego portu Balcik, skąd 15 października wyruszył do Bejrutu na pokładzie greckiego statku "St. Nicolaus". Po przesiadce na Bliskim Wschodzie na "Ville de Strasbourg" i rejsie przez Morze Śródziemne 29 października 1939 r. dotarł do Marsylii. Wcześniej, w czasie kampanii wrześniowej, otrzymał promocję na podporucznika ze starszeństwem od 1 września 1939 r.

We Francji przebywał początkowo w obozie przejściowym, potem trafił na stację zborną pod Paryżem. Wyznaczony został na wyjazd do polskiej grupy szkolącej się u boku Royal Air Force i 25 stycznia 1940 r. z Cherbourga odpłynął do Anglii. Został ulokowany na stacji RAF Eastchurch, mieszczącej się na niewielkiej wyspie Isle of Sheppey u ujścia Tamizy. Przez kolejne półtora rok nie miał przydziału bojowego (przez pewien okres służył jako pilot w 2. OTU w Catfoss, jednostce treningu operacyjnego podporządkowanej Coastal Command). Dopiero 20 czerwca 1941 r. otrzymał przydział na kurs zgrywania załóg do polskiego 18. OTU w Bramcote. Po zapoznaniu z Wellingtonami 21 czerwca 1941 r. został przydzielony do 300. Dywizjonu Bombowego "Ziemi Mazowieckiej" w Swinderby. Jako przyszły dowódca załogi na pierwszą misję poleciał jako drugi pilot, nocą z 3 na 4 lipca 1941 r. nad Bremę. Nocą z 24 na 25 lipca 1941 r. (także jako drugi pilot) wodował z powodu awarii silnika u wybrzeży Norfolk po nalocie na Hamburg, lecz wraz z całą załogą został szczęśliwie uratowany. Począwszy od nocy z 7 na 8 września z własną załogą latał nad Niemcy i Francję. Łącznie w czasie tury wykonał 35 nalotów - atakował cele: Bremę (5 razy), Hamburg (4 razy), Kolonię (4 razy), Brest (3 razy), Essen (3 razy), Kilonię (2 razy), Boulogne (2 razy) oraz Bielefeld, Dortmund, Duisburg, Düsseldorf, Frankfurt, Hanower, Hawr, Lubekę, Mannheim, Münster, Paryż i Wilhelmshaven (każde z tych miast jednokrotnie).

Po zakończeniu swej tury Gostomski wysłany został na odpoczynek bojowy. 2 grudnia 1942 r. rozpoczął kurs dla pilotów sztabowych w szkole instruktorów 3. FIS w Hullavington. Zakończył go 12 stycznia 1943 r. i bezpośrednio potem został skierowany do 18. OTU w charakterze instruktora. 23 stycznia 1943 r. odszedł do 25 OTU. 11 kwietnia 1943 r. powrócił do 18 OTU, które tymczasem przesunięto do Finningley. Mniej więcej w tym okresie zgłosił chęć latania w dywizjonie do zadań specjalnych (ze zrzutami - m. in. do Polski - zaopatrzenia i "cichociemnych"). 19 lipca 1943 r. zakończył pracę instruktora i przeniesiony został do bazy zapasowej w Blackpool. W związku z koniecznością przeszkolenia na ciężkie, czteromotorowe maszyny 28 lipca 1943 r. odkomenderowany został do kolejnej jednostki Coastal Command - 1. OTU w Thornaby. Po zapoznaniu się z Halifaksami zameldował się w 138 squadronie - a dokładnie w polskiej eskadrze "C" - w Tempsford.

Nocą z 9 na 10 września 1943 r. Gostomski poleciał na pierwsze zadanie specjalne do Polski, które zakończyło się udanym zrzutem zaopatrzenia w rejon Wołomina. Na drugi lot poleciał nocą z 15 na 16 września 1943 r. z załogą: sierż. pil. Ludwik Misiak, por. naw. Karol Gębik, st. sierż. rtg. Wiktor Jabłoński, plut. mech. Zdzisław Kuczkowski oraz strzelcy st. sierż. Kazimierz Pacut i kpr. Henryk Fojer. Lotnicy dolecieli w rejon zrzutu (14 km na południe od Kalisza), jednakże prawdopodobnie nie mogli znaleźć placówki i krążyli w rejonie miejscowości Nowe Skalmierzyce. Na skutek błędu pilota samolot zahaczył o jedno z piętrowych zabudowań i rozbił się. Mieszkańcy wsi relacjonowali potem, że piątka lotników zginęła na miejscu, szósty, ciężko ranny lotnik został zamordowany strzałem z pistoletu przez Niemców, zaś ostatni przeżył i leczył się potajemnie, lecz ślad po nim zaginął.

Jako datę śmierci kapitana (Flight Lieutenanta) Franciszka Jakusz-Gostomskiego przyjmuje się więc 15 września 1943 r. Odznaczony był Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari (nr 9275), czterokrotnie Krzyżem Walecznych oraz angielskim Distinguished Flying Cross. Po wojnie prochy ze wspólnego grobu lotników z rozbitego Halifaksa przeniesiono na brytyjski cmentarz wojskowy na Cytadeli w Poznaniu, zaś w miejscu katastrofy postawiono pamiątkowy pomnik.

źródło: Polskie Siły Powietrzne w II wojnie światowej dzięki uprzejmości p. Wojciecha Zmyślonego.


cofnij





Jedynka | Lotnicy | Biografie | Wspomnienia | Fotografie